w Ostrych przedmiotach, powiedziałabym że grą spokojnie dorównuje Clarkson i Adams. Tym bardziej dziwne że jest to jej pierwsza tak duża rola i to w wieku 19 lat.
Fakt, aktorsko świetna - jestem na 6 odcinku i jej postać doprowadza mnie do szału. :D Wzbudza emocje i o to chodzi!
Ale SOPHII LILLIS wyraźnie ustępuje. Jej zło jest ordynarne, oczywiste, naoczne. W Sophii jest ukryte, wyziera spod spodu. Jest w tym jakaś niedopowiedziana tajemnica. A przecież są jak lustrzane odbicia młodości, okresu burzy i naporu.
Lillis grała młodą Camille. Serio, Camille była według Ciebie "zła" bo nie chciała być ułożoną i otruwaną córeczką mamusi?