Widzę, że niewielu kwapi się do oceny tego "dzieła",
więc poświęciłem się, obejrzałem i oto jestem.
Przybysze (takie kosmiczne rogate diabły) postanawiają
podbić ziemię (zaczynają od Japonii rzecz jasna). Na drodze
staje im rodzina naukowców fighterów (taka trochę kopia "Załogi G").
Schemat trochę jak z Ninja...